czwartek, 6 stycznia 2011

Azjatycka sałatka z kurczaka

Nie mam pojęcia, czemu azjatycka. Może z uwagi na sezam? Pod takim tytułem znalazłam ją kiedyś błąkając się po internecie. Od momentu, gdy zaczęłam ją robić, ląduje na talerzu w różnych wariantach, bo często się okazuje, że zapomniałam o jakimś składniku. A to nie mam rukoli, tylko zwykłą sałatę - choć dobrze współgra w niej mieszanka różnych sałat, a to nie mam czerwonej cebuli... Ale od czego mamy inwencję, nieprawdaż?

A więc:
rukola/sałata lodowa/mieszanka sałat
podsmażony kurczak
pomarańcza
czerwona cebula
łyżka ziaren sezamu
sos: oliwa, sok z pomarańczy (kilka łyżek), łyżka miodu

1. Rozkładamy na talerzu sałatę, pokrojoną w cząstki pomarańczę, cebulę w piórkach.
2.  Często nie mam pod ręką soku z pomarańczy [cóż, prawie nigdy], więc sporządzam sos dodając po prostu olej balsamiczny, więc w równych proporcjach: miód, oliwa i ocet balsamiczny.
3. Sezam podgrzany na patelni ma tendencję do "spalania się", więc lepiej będzie obtoczyć kurczaka w sezamie lub nawet sypnąć sezamem na gotowej sałatce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz